(83) 344 03 69

Z pamiętnika pierwszaczka cz.1

Hej, nazywam się Helenka i od ponad dwóch miesięcy chodzę  już do szkoły. To tylko 80 dni, a wydarzyło się tak wiele. Poznałam nowych kolegów i koleżanki, naszych nauczycieli, szkolne sale, szatnię, sklepik, bibliotekę. Lubię tu przychodzić, bo codziennie uczymy się tylu ciekawych rzeczy i czujemy się jak w domu. Mamy w sali kolorowy dywan, swoje półeczki, każdy przyniósł nawet własnego kwiatka, aby było nam ładnie i przyjemnie.

Panie to chyba wiedzą, co najbardziej lubimy, bo pewnego dnia zabrały nas do wielkiego autobusu pełnego czekolady! Przebraliśmy się za kucharzy i wszyscy produkowaliśmy własną czekoladę. Ja zrobiłam serduszko i dałam je mamusi, ponieważ bardzo ją kocham. W szkole nas uczą, że nie wolno jeść za dużo słodyczy, tylko warzywa i owoce,  dlatego już kilka dni później wszyscy robiliśmy pyszną sałatkę owocową. Pokroiliśmy banany, jabłka, pomarańcze, mandarynki, brzoskwinie i winogrona, dodaliśmy trochę jogurtu i miodu i wszystko razem wymieszaliśmy w wielkiej misce. Potem ze smakiem zajadaliśmy. Ale to była uczta!

Wiemy, że niedługo przyjdzie zima, więc musimy myśleć też o tym, żeby ptaszki nie były głodne. Dziadziuś Kostka zbudował nam duży karmnik, który postawiliśmy za oknem naszej sali i czekamy aż spadnie śnieg i wróbelki przylecą pożywić się ziarenkami, które przynieśliśmy z domu. Parapet w naszej klasie ugina się od skarbów jesieni, które zbieraliśmy podczas spacerów w parku. Z kasztanów powstały ludziki a z liści zrobiliśmy piękne bukiety.

Byliśmy też na cmentarzu, żeby uczcić pamięć żołnierzy, którzy oddali życie za naszą wolność. Panie opowiadały nam jak wielką odwagą się wykazali, walcząc w obronię naszej Ojczyzny. My też chcieliśmy coś Jej podarować, dlatego, gdy miała urodziny, zrobiliśmy piękne biało-czerwone laurki a w zeszytach napisaliśmy jak bardzo Ją kochamy!

Kiedy nigdzie nie wychodzimy jest równie ciekawie. Odwiedzają nas wtedy różne osoby, a nawet zwierzątka. Kiedy rozmawialiśmy z panią o bezpieczeństwie przyszedł do naszej klasy strażak i opowiadał nam o swojej pracy, a także o tym jak wezwać pomoc, gdy będziemy w takiej potrzebie. Mi najbardziej podobało się, gdy mogliśmy się przebrać w strój strażacki i przez chwilę poczuć jak ciężka to jest praca. Ja to chyba jednak nie zmienię zdania i zostanę piosenkarką!

Na lekcjach rozmawiamy też o naszych pupilach. Pani mówi, że to duża odpowiedzialność jak się ma zwierzątko w domu. Ale my się tego nie boimy i pokazaliśmy, że umiemy się opiekować kotkami i chomikami. Przecież to nasi przyjaciele!

Byliśmy też w kinie i w teatrze, przygotowaliśmy piękny występ z okazji pasowania na ucznia, a teraz uczę się roli do jasełek, bo będę grała aniołka. Już nie mogę się  tego doczekać!

W wolnych chwilach uczymy się też literek i cyferek, ale o tym napiszę jutro, bo zrobiłam się trochę śpiąca..

Dobranoc pamiętniczku, do napisania!

 

Więcej zdjęc w albumnie ⇒Z pamiętnika pierwszaczka cz.1